Oblicza ceremonializmu – teurgia wyroczni Chaldejskich

Człowieka od wieków interesuje to, co nie jest łatwe do wyjaśnienia. Pragnie przypisać część działań siłom wyższym i wierzy – mniej lub więcej albo dopuszcza do siebie możliwość istnienia – w magię. Szuka sposobów, by ją zgłębić, spróbować poznać, czym tak właściwie jest. Chce również poznać ją po to, by stosować. Warto wtedy zastanowić się, jak szerokim pojęciem jest magia i że wśród jej pojęć można znaleźć takie, które mogą zaskoczyć, jak na przykład teurgia. Czym jest i na czym polega? Jeśli chce się igrać z bóstwami, warto czytać dalej.

Teurgia co to właściwie jest?

Choć może się to wydawać niektórym pojęciem całkowicie wziętym z kosmosu, teurgia jest formą magii, która polega na zmuszeniu bóstw do pożądanego działania, jakim jest na przykład przekazanie ludziom „tajemnej wiedzy”. Głównym celem przywołania bóstwa lub wielu bogów jest osiągnięcie henozy, czyli zjednoczenie z boskością i doskonalenie się.

Uprawiono ją już w starożytnej Grecji – jej nazwa z greki oznacza „cud”– była także uprawiana w czasach średniowiecza. Nazwa oznaczała wysiłek, za którym miało iść oczyszczenie duszy oraz ciała astralnego, co w następstwie oznaczać miało umożliwienie kompletacji bogów. By uzyskać wsparcie bóstw, w teurgii wykorzystuje się moc zawartą w różnych przedmiotach. Jednak jak można utrzymywać kontakt z bóstwami? Można zmusić je, by wstąpiły w posąg lub w jakiś wizerunek i tak też czyniono.

Kto ma odwagę, spróbuje

Teurgia to cały rytuał, który składa się z ablucji, ofiar oraz inwokacji zawierającej słowa rytualne. Choć stanowi część magii, różni się od niej – teurgia służy celom religijnym, spełnia wymogi rytuałów, za pomocą których, jak wierzy, jest w stanie oddziaływać na bóstwa, by te wykonały pożądane działania, kiedy magia wykorzystuje religijne formuły do celów czysto świeckich.

Rytuały teurgiczne różnią się między sobą w zależności od poziomu – jest ich sześć – i tego, w jakim celu są wykonywane. Mogą dotyczyć na przykład odnalezienia czegoś, odegnania zwierząt.

Dodaj komentarz